Pokazywanie postów oznaczonych etykietą food. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą food. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 20 marca 2014

Miły dzień :)

Hej!
Dziś tuż po szkole pojechałam razem z moją mamą na miasto. Musiałyśmy załatwić jedną sprawę. Potem wybrałyśmy się do Cupcake Corner. Przyznam szczerze, że byłam tam pierwszy raz. :) Kupiłyśmy kilka babeczek, żeby później zjeść je w domu. Mniam!



niedziela, 16 marca 2014

Today

Hi!
Jak minął wam weekend? Ja byłam dziś na imieninowym obiedzie mojej babci. :) Fajnie było. Pyszne jedzenie! No i oczywiście wspaniałe towarzystwo. Uwielbiam spędzać czas z moją rodziną! Nigdy się wtedy nie nudzę. :)

Tutaj jeszcze trzy zdjęcia z dzisiaj:




Idę, bo na dwójce leci ,,Sherlok''. ♥

czwartek, 6 marca 2014

Cookie monsters everywhere

Hello!
Jak tam dzisiaj? U mnie w miarę dobrze. Miałam dziś makabrycznie trudny test z geografii. :/
Postanowiłam dodać wreszcie ten bardzo zaległy post. Dotyczy on czasu kiedy przyjechała do mnie Julka. Któregoś dnia w tamtym tygodniu postanowiłyśmy upiec babeczki ,,cookie monster''. Samo ciasto na babeczki to standardowo ten przepis wzbogacony czekoladowymi kropelkami.
Przepis na krem jest niezwykle szybki i prosty:
Składniki:
~kostka masła
~3-4 łyżki cukru pudru
~łyżeczka ekstraktu waniliowego
~ok. pół łyżeczki niebieskiego barwnika spożywczego

Całość miksujemy na puszystą masę i przekładamy do rękawa cukierniczego lub czegoś tego typu. :P

Dekoracja: Oczy robimy z białej i mlecznej czekolady. Na każdą babeczkę kładziemy pół ciastka typu ,,pieguski''.





 Żegnam się już z wami i na samym końcu chciałam tylko powiedzieć:
Dziś mój blog kończy dwa lata! Dziękuję wam za obserwacje, komentarze... oby tak dalej! :D
Papa! :*

poniedziałek, 3 marca 2014

asian dinner

Witajcie!
Jak minął wam ten dzień? U mnie znów niezbyt fajna pogoda, aczkolwiek lepsza niż wczoraj. W takie dni chce się zostać w łóżku na jak najdłużej. Myślę, że właśnie przez to prawie dziś zaspałam... :D Ogólnie byłam niezwykle senna przez cały poranek, wszystkie lekcje, a nawet po powrocie ze szkoły. Na szczęście z pomocą przyszła moja mam, która ugotowała przepyszny obiad inspirowany kuchnią azjatycką. Przyznam szczerze, że naprawdę rzadko jem takie orientalne jedzenie. Myślę jednak, że po dzisiejszym obiedzie będę to robić częściej. :P

Wieprzowina, makaron ryżowy, warzywa i grzyby moon... Czego chcieć więcej?


Dobranoc!

środa, 26 lutego 2014

Birthday

Hej hej!
Dziś będzie post, z którym tutaj zalegam, mianowicie: zdjęcia z sobotniej imprezy. Miałam je dodać w niedzielę, wiem... Gdyby nie zajęcia dodatkowe, wchodziłabym tutaj kilka razy dziennie. Hmm...

Ok, no to może przejdę teraz do tematu. Powiem też jeszcze raz: Niemal całą sobotę spędziłam na przyjęciu urodzinowym mojego wujka. Było po prosty świetnie. Cudowna atmosfera, przepyszne jedzenie... ogółem: naprawdę fajny lokal. :) Na poniższych zdjęciach znajdują się głównie produkty spożywcze. Ale podczas tego rodzinnego spotkania zajmowaliśmy się głównie rozmowami i napełnianiem brzuchów kolejnymi rarytasami. Chciałabym wam pokazać te zdjęcia również dlatego, że potrawy serwowane przez kelnerów cieszyły nie tylko podniebienia, ale również oczy. Z resztą, sami zobaczcie...










piątek, 14 lutego 2014

Niespodzianki, niespodzianki i jeszcze raz niespodzianki

Hej hej!
Jak zapewne da się wywnioskować z  tytułu posta, dzisiejszy dzień był pełen niespodzianek. Oczywiście miłych. :) Już z samego rana, na śniadaniu przy każdym talerzu leżały następujące prezenciki:



Potem przyszła jeszcze moja siostra i przyniosła mi...



Potem jeszcze swietowałyśmy w pokoju nasz zdany kurs (więcej o tym napiszę w innym poście). Przedstawione na poniższym zdjęciu jedzenie dostałyśmy od mamy mojej koleżanki.


No i jeszcze dziś na stoku spotkaliśmy... ENEJ! Jeździli sobie na snowboardach. Mam nawet z nimi zdjęcie. :D
Dobranoc wszystkim!

piątek, 24 stycznia 2014

Muppety, tort i Julka

Siema!
Wczoraj przyjechała do nas Julka! :D Ale się cieszę! Zwłaszcza, że zostaje z nami przez cały tydzień! Właśnie będziemy oglądać ,,Muppety''.

Dziś miałam tylko 3 lekcje. Lubię, kiedy nie mogą nam znaleźć nikogo na zastępstwo. ;)

W poniedziałek Agusia ma urodziny. Z tej okazji zostaliśmy dziś obdarowani własnoręcznie robionym tortem w kształcie lalki. Aga była oczarowana! Przez pierwsze 10 minut wpatrywała się w niego wielkimi oczami. Nic dziwnego. :)






środa, 1 stycznia 2014

szampan, fajerwerki, lampiony... Sylwester!

Hej hej!
Jak tam Sylwester? U mnie było naprawdę fajnie. Mniej więcej o godzinie 00 zaczęliśmy puszczać fajerwerki. Było tego dość dużo. No i lampiony na sam koniec. ♥





Niestety puszczanie lampionów nie zawsze szło aż tak dobrze i w rezultacie...

No i oczywiście szampan (nawet jeżeli nie do końca prawdziwy) to nieodzowny element Sylwestra! :D

wtorek, 31 grudnia 2013

Wszyscy lubią lego i ciasto dyniowe!!!

Hello ladies and gentlemen!
Jak się macie? Ja od niedzieli jestem już w domu, ale tak jakoś wyszło, że... A tak w sumie nie wiem czemu tu nie weszłam. No, nie ważne. W Katowicach było super! Mimo, że czas spędzałyśmy głównie na rozmowach, wygłupach, robieniu sobie zdjęć, chodzeniu na spacery z Frodem do Mordoru (no co? Łażenie po całym osiedlu to prawie jak wyprawa do Mordoru [wiem, że nie, ale trudno] :P) i oglądaniu różnych filmów (Alicja i Kapelusznik rządzą!), to i tak był to jeden z najlepszych długich weekendów w moim życiu. :)
No a dziś mamy Sylwestra. Jakie macie plany? Do mnie przyjeżdżają znajomi moich rodziców, przez co nie mogę ani nikogo zaprosić, ani do nikogo iść... Maybe next year...
Z okazji tej powiedzmy ,,imprezy'' zrobiłam ciasto dyniowo-korzenne na spodzie migdałowym. Jest to moja własna modyfikacja dwóch przepisów na ciasto z tego zacnego warzywa. xD A oto on:

Składniki:
Spód:
100 g masła, 100 g zmielonych migdałów, 50 g cukru,150 g mąki, 1 jajko, dużo cynamonu
Masa:
300 g puree z dyni, 225 g mascarpone, 2 jajka, 1 żółtko, 1/2 szklanki śmietanki 30%, 1/2 szklanki miodu, cynamon i imbir lub przyprawa do piernika
Polewa:
1/2 szklanki śmietanki 30%, 85 g gorzkiej czekolady

SPÓD
Mieszamy ze sobą wszystkie składniki. Jeśli ciasto jest zbyt kleiste, możemy podsypać trochę mąką. Wyklejamy razem z brzegiem w okrągłej formie i wkładamy na 20 min. do rozgrzanego do 180 stopni C piekarnika.
MASA
Mieszamy ze sobą wszystko i wylewamy an podpieczony spód. Pieczemy w 180 stopniach C przez 40 min.
POLEWA
Śmietankę gotujemy, a gdy zacznie bulgotać dodajemy do niej połamaną czekoladę i mieszamy. Gdy połączą się w jedną masę, zdejmujemy z ognia i wylewamy na wierzch ciasta. Czekamy z jedzeniem, aż całość trochę wystygnie.


No i oczywiście, bo jakby to inaczej: wielkie SPRZĄTANIE!!! Mój największy wróg- odkurzacz musiał mi dziś towarzyszyć przez pewien czas. :( Na szczęście potem...


Walka była ciężka, ale w końcu pokonałam go!

A teraz mam dla was jeszcze kilka zdjęć:

Nie ma to jak układać Lego Friends z siostrą ♥


Moje lampki na oknie♥


piątek, 13 grudnia 2013

Ginger breads


Hello!
Co tam? Znów nie pisałam. W moim życiu, oprócz nauki, nie dzieje się nic specjalnie ciekawego.
Kilka dni temu, razem z moimi siostrami piekłyśmy nasze (w pewnym sensie) pierwsze w tym roku pierniczki. Tak! Agatka również w tym uczestniczyła. :D Było naprawdę fajnie. Mam kilka zdjęć, które teraz wstawiam. Dnjoy!






niedziela, 17 listopada 2013

Mały torcik ,,Pavlova''

Witajcie!
Nie udało mi się w końcu nic wczoraj napisać. Wstawiam więc posta dzisiaj. W tym wpisie chciałam wam przedstawić

Przepis na bezowe torciki (mam go stąd)
Składniki na 7-8 porcji:
~8 dużych białek
~szczypta soli
~400 g cukru pudru
~4 łyżeczki skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
~kilka kropel ekstraktu z wanilii
~2 łyżeczki soku z cytryny
~500 ml kremówki
~truskawki, banany, pestki granatu lub inne owoce-jak kto woli :-)
Sposób wykonania:

Białka ubijamy ze szczyptą soli. Dodajemy po łyżeczce cukier puder, dalej ubijając. Mieszamy skrobię, wanilię i ocet. Delikatnie łączymy wszystko.

Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, następnie, przy pomocy łyżki, formujemy średniej wielkości kupki masy. Staramy się, aby wszystkie były w miarę równej wielkości. 

Piekarnik rozgrzewamy do 180ºC. Wkładamy blaszkę z bezami i natychmiast zmniejszamy nagrzewanie w piekarniku do 150ºC. Pieczemy przez 30 minut. Wyłączamy piekarnik i trzymamy w nim bezy jeszcze przez kolejne 30 minut (nie otwierając piekarnika). Po tym czasie wyjmujemy, odstawiamy do ostygnięcia.

Kremówkę ubijamy, może być z dodatkiem cukru pudru. Wkładamy na ostudzone bezy i dekorujemy owocami.

Smacznego :-)



No to do zobaczenia! Dobranoc!

niedziela, 21 lipca 2013