środa, 30 stycznia 2013

poniedziałek, 28 stycznia 2013

czwartek, 24 stycznia 2013

Jak lusterko

Hi!
Dzisiaj króciutki post, w którym chciałam pokazać wam tylko jedno zdjęcie, które zrobiłam na ostatnich zajęciach fotograficznych.


środa, 23 stycznia 2013

Kicia-Micia

Hej!
W tym poście napiszę co niec o moim małym koteczku. Od razu uprzedzam: jeśli nie lubisz kotów, to nie czytaj tego posta.
No więc... Kiedyś moja mama powiedziała: ,,ludzie często chcą żeby ich koty zawsze zostały kociakami. Nam się to w pewnym sensie udało.'' Jest to całkowita prawda, ponieważ moja kotka wygląda jakby miała z 10 miesięcy. Waży 2 kg., jest malutka, chudziutka, drobna... i strasznie słodka. Micia to taki jakby koto-pies. Gdy ktoś dzwoni do drzwi, ona od razu biegnie do przedpokoju i miuczy. Jest strasznie towarzyska. Kocha się przytulać w każdym miejscu, o każdej porze. Często, gdy budzę się w nocy, ona zaraz podchodzi do mnie i liże po policzku. Nie traktuje nas jak podwładnych, tylko jak rodzinę. Kocham ją!


wtorek, 22 stycznia 2013

Stars

Hej!
No to tak. Wczoraj na obozie było PIŻAMA PARTY. Była to po prostu dyskoteka, na której wszyscy musieli być w piżamach. Było to jednak dość wyjątkowe, ponieważ Kinga (dziewczyna z obozu) kończyła wczoraj 18 lat. Były tańce, śpiewanie, tort... SUPER!
A teraz krótko o bransoletce, którą znalazłam w moim pudełku na biżuterię. W sumie to nie wiem skąd się tam znalazła. :D



poniedziałek, 21 stycznia 2013

niedziela, 20 stycznia 2013

Rice

Witam!
Jak tam u was? Ja przed chwilą wróciłam z ,,kościoła'', to znaczy idziemy, idziemy, aż tu nagle słyszę jak mali wrzeszczą z radości: ,,Kościół zamknięty!''. Okazało się, że druhowi pomyliły się godziny. Byliśmy totalnie spóźnieni na ostatnią w tym dniu mszę. :) Poszliśmy więc na spacer, na którym rozegrała się WIELKA BITWA NA ŚNIEG! Teraz mam całe mokre jeansy, ale opłacało się. Było genialnie.
No, a teraz, ponieważ nie mam zdjęć z dzisiaj (a nawet jak bym miała, to z telefonu bym ich dodać nie mogła), wklejam zdjecie ryżu z jabłkami, który zrobiłam na obiad w piątek.


Wiem, że dzisiejszy post jest trochę nietypowy. XD Dobranoc! :*

sobota, 19 stycznia 2013

Na obóz

Hej!
Przyjechałam przedwczoraj, dzisiaj wyjechałam. Tym razem jestem (z Hanią) na obozie narciarskim w Wiśle. W pensjonacie jest wi-fi, także posty będę dodawać na bieżąco. Zdjęć z Zakopanego nie mam, bo rodzice za bardzo bali się o aparat. Wstawiam więc mini sesję zdjęciową, którą zrobiłam wczoraj z Hanią. Przedstawia mniej więcej to co wczoraj robiłam. :P



czwartek, 17 stycznia 2013

Jestem i nie ma mnie

Okey! A więc blogger, z sobie tylko wiadomych powodów, zamiast dodać 2 zaplanowane posty, usunął je bezpowrotnie. -.- Nienawidzę tego!
W takim razie postaram się dodać teraz te posty (odtworzyć je).
Tydzień temu, wieczorem, Hania położyła pod choinką kilka kocy i powiedziała, że idzie się rozkoszować choinką. Zdziwiłam się, bo nie wiedziałam co ona takiego chce zrobić. W krótce jednak, gdy zobaczyłam o co chodzi, z chęcią się do niej przyłączyłam. Leżenie pod choinką jest niezwykle przyjemne i takie jakieś nastrojowe. :)




sobota, 12 stycznia 2013

Moja mała!

Jeśli macie młodsze rodzeństwo, a zwłaszcza takie roczne-kilku letnie, to na pewno wiecie jakie one są trudne w obsłudze. Mimo to zawsze chce się z nimi spędzać czas. Są małe, słodkie,roześmiane, rozgadane... po prosu genialne!




Kochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam mojego dzidziusia!!!

czwartek, 10 stycznia 2013

Let it snow

Dzień dobry!
Ja już jestem w Zakopanem. Zapewne jeżdżę sobie teraz na nartach.(post dodany automatycznie). W poprzednim poście pisałam, że wreszcie spadł śnieg. To był chyba pierwszy raz, gdy wracając ze szkoły przez całą drogę podśpiewywałam sobie: ,,Let it snow, let it snow...'' :)
Czy u was też spadł śnieg? Lubicie kiedy pada?

środa, 9 stycznia 2013

Znowu mnie nie było

Teraz zostawiam was z postem napisanym wczoraj i lecę.

Hej!
No i znowu trochę mnie tu nie było, a od jutra (niestety) również nie będzie. Postaram się żeby posty dodawały się automatycznie pod moją nieobecność, ale nie obiecuję.
Ok. A teraz post.
Dzisiaj dzień jak codzień. Lekcje, kółka dodatkowe, zadanie domowe i td. Nie mogę się doczekać jutra. Wiecie dlaczego? Ponieważ jutro po południu wyjeżdżam na FERIE do Zakopanego, do naszego mieszkanka. A jak wrócę to pewnie zasypię was lawiną zdjęć. :)
Wczoraj nareszcie spadł śnieg. U mnie pierwszy w 2013 roku. Super!
No, i jeszcze na koniec chciałam wam pokazać mój dzisiejszy strój.

Bluzka-Zara, bluzeczka z krótkim rękawem-sh, spódnica-Zara, pasek- Wójcik, legginsy-H&M

No to papa!

piątek, 4 stycznia 2013

Mała zmiana

Witajcie!
Jak tam w szkole? Macie wystawione oceny na półrocze? Ja już mam.
Postanowiłam wprowadzić na blogu kilka malutkich zmian. Te w wyglądzie bloga już nastąpiły. Zapewne je zauważyliście. Druga zmiana nastąpi w tematyce postów. Nie będę jej zmieniać tylko urozmaicę ją troszkę. Pojawią się posty o modzie, ponieważ zaobserwowałam ostatnio, że wiele osób woli takie posty. Będę pokazywać tu ubrania, które sobie kupię, albo moje inspiracje. Podoba wam się ten pomysł?

A więc oto pierwszy post o nowej, modowej tematyce.
Wczoraj mama odebrała mnie ze szkoły i pojechałyśmy do Galerii Krakowskiej, żeby kupić mi czapkę, szalik oraz rękawiczki. Poszłyśmy do Rezerwet Kids. W końcu postanowiłyśmy, że zamiast szalika kupimy komin. Moim zdaniem to był dobry wybór. A wy co sądzicie?


Dzisiaj już raczej tutaj nie zajrzę, ale jutro postaram się dodać dwa, albo trzy posty. Dobranoc!

,,Hearts a mess''

Hello!
Wchodzę na bardzo króciutko, żeby pokazać wam moją (ostatnio) ulubioną piosenkę Gotye.


środa, 2 stycznia 2013

Serduszkowe cupcakes

Witam!
Chciałam szybko pokazać wam babeczki, które upiekłam w Sylwestra w mojej nowej formie, którą dostałam pod choinkę. Ponieważ nie miałam pomysłu jaką posypką ozdobić babeczki postanowiłam zrobić własnoręcznie czekoladowe ozdóbki.



Okey. Lecę, bo za minutkę mam dodatkowy Angielskie. No to do zobaczenia!

Hello 2013!

Witam!
Jak tam po Sylwestrze? U mnie dobrze, poza tym, że poszłam spać po drugiej i jestem trochę niewyspana. :) Mam kilka zdjęć z przedwczoraj. Głównie fajerwerków. Pierwszy (a może drugi?) raz w życiu fotografowałam sztuczne ognie.