niedziela, 20 stycznia 2013

Rice

Witam!
Jak tam u was? Ja przed chwilą wróciłam z ,,kościoła'', to znaczy idziemy, idziemy, aż tu nagle słyszę jak mali wrzeszczą z radości: ,,Kościół zamknięty!''. Okazało się, że druhowi pomyliły się godziny. Byliśmy totalnie spóźnieni na ostatnią w tym dniu mszę. :) Poszliśmy więc na spacer, na którym rozegrała się WIELKA BITWA NA ŚNIEG! Teraz mam całe mokre jeansy, ale opłacało się. Było genialnie.
No, a teraz, ponieważ nie mam zdjęć z dzisiaj (a nawet jak bym miała, to z telefonu bym ich dodać nie mogła), wklejam zdjecie ryżu z jabłkami, który zrobiłam na obiad w piątek.


Wiem, że dzisiejszy post jest trochę nietypowy. XD Dobranoc! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze. Zarówno te miłe, jak i nie do końca. Jeśli zaobserwowałeś/aś mój blog, napisz w komentarzu. Nie musicie zostawiać linków. Wchodzę na wszystkie blogi, których właściciele skonentowali moje posty. Jeśli twój blog mi się spodoba, zaobserwuję go.♥