czwartek, 6 lutego 2014

And what about my life?

Hej hej!
Bardzo dawno mnie tu nie było, a przez ten czas zdarzyło się tyle ciekawych rzeczy!

Po pierwsze:
Jestem teraz na feriach w Zakopanem. Jutro wracam do domu, a w sobotę jadę do Wisły na obóz. Jupi! Będę miała wi-fi i Bloggera w komórce, także powinno być dobrze. Może zdjęcia będą gorszej jakości (w sumie, to prawie na pewno), ale trudno. Mam nadzieję, że to przeżyjecie.

Po drugie:
Przez cały ten czas, kiedy nie pisałam, nie miałam po prostu internetu. Proszę was więc o zrozumienie. ;)

No, a teraz przejdę może do tego jak jest na chwilę obecną.
Codziennie jeżdżę na nartach, łażę po zboczu Kozińca... No i robię zdjęcia, oczywiście. :) Szkoda, że nie ma tutaj prawdziwego śniegu, bo ten z armatek nie zalicza się chyba do takiego napraaaawdę prawdziwego. :D







Ok, to by było chyba na tyle. :) Do zobaczenia jutro! :*

4 komentarze:

  1. Zobaczymy się w końcu :D A tak z ciekawości czy Hania ma po tobie tą kurtkę z klubu???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nareszcie pogadamy trochę dłużej niż 5 minut. :D
      Hania ma po mnie kurtkę klubową, ale jeszcze tę starą. :)

      Usuń
    2. No wiesz nie zauważyłam :P Nie mogę się doczekać. Jesteś wolna w busie??

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Zarówno te miłe, jak i nie do końca. Jeśli zaobserwowałeś/aś mój blog, napisz w komentarzu. Nie musicie zostawiać linków. Wchodzę na wszystkie blogi, których właściciele skonentowali moje posty. Jeśli twój blog mi się spodoba, zaobserwuję go.♥