Za spaceru wróciłam dobrych parę godzin temu, ale dopiero teraz zmobilizowałam się do napisania kolejnego posta. Najpierw jadłam kolację, potem oglądałam filmy i bawiłam się kamerką, więc dopiero teraz piszę. Chciałam wam pokazać śmiesznego lizaka, którego wypatrzyłam w sklepie na Słowacji.
W środku ,,rożka'' są maleńkie, kwaskowate cukiereczki, którymi można posypać lizaka.
Mmmm...
Nie przeciągam już dłużej tylko kładę się spać. Dobranoc!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze. Zarówno te miłe, jak i nie do końca. Jeśli zaobserwowałeś/aś mój blog, napisz w komentarzu. Nie musicie zostawiać linków. Wchodzę na wszystkie blogi, których właściciele skonentowali moje posty. Jeśli twój blog mi się spodoba, zaobserwuję go.♥