czwartek, 28 sierpnia 2014

Ulubieńcy wakacji

Hej hej!
Rozpoczął się nowy rok szkolny, a więc czas już najwyższy, by utworzyć nowy rozdział w swoim życiu. :P
Postanowiłam, że od teraz będę co miesiąc dodawać tu post z moimi ,,ulubieńcami''. Jest wiele różnych kategorii, ja wybrałam takie oto:

Muzyka, Film, Jedzenie, Kosmetyk, Książka, Przedmiot (rzecz)

Od razu ostrzegam, że kategoria ,,Kosmetyk'' będzie się pojawia raczej dość rzadko, ponieważ ja prawie niczego takiego nie używam. Ten post dotyczy całych wakacji, więc w każdej kategorii opiszę wam kilka takich ulubionych rzeczy. :)

Muzyka:

Na muzycznych ulubieńców wybrałam dwie piosenki:
Kimbra- ,,Plain gold ring''
oraz
Jovanotti- ,,Tutto l'amore''

Obie te piosenki znam już od jakiegoś czasu. Wybrałam je na ulubieńców, ponieważ właśnie w czasie wakacji słuchałam ich najwięcej. I również dlatego, że im częściej je słyszę, tym bardziej je lubię. ;D

,,Plain gold ring''


,,Tutto l'amore''
Tę piosenkę wybrałam również ze względu na teledysk. Jest taki... inny?


Film:

Długo zastanawiałam się nad wyborem czegoś do tej kategorii, aż w końcu zdecydowałam się na film, który zmuszał mnie do myślenia przez całe wakacje...

,,Stowarzyszenie umarłych poetów'' to piękny, refleksyjny i bardzo wzruszający film o przyjaźni, dążeniu do spełnienia marzeń i wyłamywaniu się poza bariery obowiązujących zasad, by osiągnąć swoje cele.


W jednej z głównych ról występuje Robin Williams, którego śmierć była jedną z tragedii moich tegorocznych wakacji...

Książka

Książką, a raczej książkami tych wakacji jest dla mnie definitywnie seria napisana przez Ricka Riordana ,,Percy Jackson i bogowie olimpijscy''. ;* Od samego początku stałam się wielką fanką i (nie bijcie mnie) kocham Luke'a


Kosmetyk

Jako wakacyjnego ulubieńca kosmetycznego nie wyobrażam sobie niczego innego, jak żelu po opalaniu z Ziaji ,,Sopot sun''. Nie umiem recenzować kosmetyków, więc nie opiszę wam dokładnie wszystkich jego wad i zalet... Dość powiedzieć, że po całym dniu spędzonym na plaży skóra jest sucha i zmęczona. Żel łagodzący sprawia, że na nowo ,,odżywa''. :)


Jedzenie

Podczas tych wakacji natrafiłam na kilka bardzo ciekawych słodyczy. Nie chodzi mi tu tylko o ich smak, ale również oryginalność zapakowania.

1. Na początku pokażę wam moją miłość: LinoLadę. Nie jest to nic nadzwyczajnego, ot zwykła czekolada do chleba, ale miłością do niej zapałałam od samego początku. Kocham białą czekoladę, a o białym odpowiedniku Nutelli marzyłam już od zawsze. Wszystkie polskie ,,białe smary'' do chleba, których próbowałam miały dość sztuczny smak... LinoLada- definitywnie mój ulubieniec nr.1! Szkoda tylko, że nie da się jej kupić w Polsce... :(


2. Jeden z urodzinowych prezentów od mojej siostry- sztuczna krew o smaku truskawkowym. >:D Niektórych może to obrzydzać, ale ja osobiście kocham czarny humor i tego typu rzeczy raczej mnie bawią niż przerażają. :P


3. Ten mały słodycz jest chyba jedną z najbardziej uroczych rzeczy jakie kiedykolwiek widziałam. Buda, a w niej małe pudrowe cukiereczki w kształcie piesków. Po prostu coś świetnego! :*


Przedmiot

W te wakacje, a dokładniej 19 sierpnia obchodziłam urodziny. Moimi przedmiotowymi ulubieńcami są zdecydowanie dwa prezenty, które dostałam.

1. Już od dawna marzyłam o kubku-obiektywie. I wreszcie! Dziękuję Ci Haniu! ;**


2. I ostatnim wakacyjnym ulubieńcem jaki chciałabym wam pokazać jest kostium kąpielowy od moich rodziców. Bardzo ładne wzory i przede wszystkim wygodny. :))



Ok, to by było na tyle. Mam nadzieję, że post wam się spodobał. Do zobaczenia! ;*

*Bez tytułu*

Heloł!
Znowu piszę :O
wow...

A więc postanowiłam znowu wznowić działania na blogu...
Nie będę po raz kolejny wygłaszać tu jakiejś wspaniałej przemowy, bo doszłam do wniosku, że jest to wszystko razem strasznie puste.

Jestem teraz na wakacjach we Włoszech. Wczoraj spotkałam się z moją Oldżą. ;*
Wcześniej byłam w Chorwacji, u babci, w Zakopanem, na obozie ,,Herosów'' (*.*) na Wyspie Sobieszewskiej i wreszcie w domu. :P Cały ten pobyt w mojej wsi trwał koło 2 tygodni, ale i tak było świetnie...

No i w sumie nie wiem co jeszcze mogę napisać. Na razie jeszcze żyję i jest w miarę dobrze. Niedługo (może nawet dziś) dodam kilka ciekawych postów, także czekajcie. :)

Do następnego! ;*